Urzędnicy zarządzający kąpieliskiem Malina chcą jeszcze przed sezonem wyciąć podwodne Maliny porostami nasila się z roku na rok, ale do tej pory ratownicy - pilnujący kąpieliska - z moczarką walczyli na własną Trzeba ubrać się w strój płetwonurka, zejść na dno i kawałek po kawałku ją wyciąć, a później usunąć z wody - wyjaśnia Andrzej Duda, który zazwyczaj kieruje ratownikami na Malinie. - Pływanie w wodzie z moczarką jest mało przyjemne ale bezpieczne. Większy problem pojawia się, gdy zanurkujemy, bo wtedy z plątaniny roślinności można się już nie problem zarastającego zbiornika od dawna zwracali uwagę także Jeśli nic z tym nie zrobimy, to prędzej czy później cały zbiornik zarośnie, wtedy nikt nie będzie chciał się w nim kąpać - ostrzega Norbert Honka, mieszkaniec ma coraz lepsze warunki do rozwoju, bo spadający poziom wody w zbiorniku. Jak wyliczyli ratownicy na przestrzeni ostatnich 20 lat lustro obniżyło się o prawie dwa metry. Powody tego są dwa: spadek ilości opadów w ostatnich latach oraz nielegalne pompowanie Na te dwie sprawy nie mamy wpływy, chcemy natomiast powalczyć z moczarką i to jeszcze przed sezonem - zapowiada Przemysław Zych, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który organizuje letnie kąpieliska. - W tym tygodniu spotkaliśmy się w urzędzie miasta i rozmawialiśmy o oczyszczeniu akwenu. Samo wycinanie moczarki niewiele nam daje. Potrzebne jest usunięcie osadów, a to może kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Obecnie jesteśmy na etapie analizy tego, kto i jak mógłby to zrobić. - Potem na takie rozwiązanie trzeba będzie znaleźć pieniądze i uzyskać zgodę rady miasta - zastrzega kłopot na BolkoMOSiR ma także problemy na Bolko, gdzie kilka lat temu wybudowano nowe kąpielisko. Choć woda w kamionce jest zdatna do kąpieli, to z roku na rok jest mniej przejrzysta. Zjawiska na razie nikt nie potrafi wyjaśnić. W środowisku nurków można też usłyszeć opinię, że problemy z przejrzystością wody na Bolko zwiększyły się, gdy miasto zorganizowało na terenie kamionki Tak się mówi, ale tak naprawę do tej pory nikt tego nie zbadał, więc trudno to przyjmować jako pewnik - podkreśla Leszek Kłonowski ze stowarzyszenia Diving Ecology Education, którego członkowie często nurkują w opolskich względu na to, jakie są przyczyny mętnienia wody, to kąpielisko Bolko - podobnie jak dwie pozostałe kamionki - będzie udostępnione Wcześniej woda jest zawsze badana przez sanepid, dzięki czemu wiemy, że można się w niej kąpać - podkreśla dyrektor Zych. Zobacz też: Na Wydziale Prawa i Administracji powstało laboratorium kryminalistyczne [zdjęcia, wideo] Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Jak usunąć muszki? Muszki owocówki należą do najbardziej irytujących owadów. Latem nie można się od nich uwolnić. Szczególnie przyciągają je świeże owoce i soku. Lubią też wszystkie inne słodkie produkty takie jak dżemy, słodycze czy nawet cukier. Wystarczy tylko chwila nieuwagi, by muszki wpadły do szklanki albo słoika ze
Wędkarstwo Forum - Waszym zdaniem na forum 2011-09-13 / 24 odpowiedzi mam staw jest tam bardzo brudna woda niechodzi o to ,że sa tam śmieci lub zielsko tylko bardzo mało przezroczysta woda widocznośc jest max na 15cm głębiej już nic niewidać co mam z tym zrobić może da sie jakos ja oczyścić? withanight88 chce dodać ,że staw jest na glinieJak na glinie to nic nie zrobisz, a na filtracje szkoda pieniędzy. (2011/09/13 19:55) Sniper64 Cześć Wszystkim:)Powiedz no czy ten staw to głęboki i jaki duży,czy jest w nim dużo ryb!!! Czy cały czas ta woda jest mętna? Podpowiem że klarowność wody zależy od wielu czynników między innymi od ciśnienia powietrza!!! (2011/09/13 20:59) withanight88 Ryby plus glina równa się metna woda:) (2011/09/13 21:03) perwer Woda na glinie klaruje sie jak sie nic w stawie nie po burzy,albo za pomoca rybek które w niej pływają nie ma szans utrzymać klarowna stawik masz mały to pokryj dno piaskiem,w dużym stopniu poprawi ci to klarowność. (2011/09/14 06:59) misiek9841199824 wymiary stawu to 30x15m a głębokość to 1,5-1,80 m (2011/09/14 15:35) u?ytkownik32263 Kolego "perwer" bez przesady;) że takiego stawu nie da rady wyklarować. Fakt zajmie to sporo czasu ale najlepiej posadzić rośliny wodne takie jak moczarkę czy rogatka. Można też wodę filtrować specjalnymi filtrami, efekt 100% ale taki filterek do tej objetości będzie kosztować ze 3 tysie. Można też mniejszy i tańszy ale i tak tałzent nie Twój. Ale po kilkudziesięciu dniach masz ogromną poprawę a po dłuższym czasie praktycznie klarowna wodę. Generalnie rośliny albo kasa, nie mała:( (2011/09/14 20:30) withanight88 Kolego "perwer" bez przesady;) że takiego stawu nie da rady wyklarować. Fakt zajmie to sporo czasu ale najlepiej posadzić rośliny wodne takie jak moczarkę czy rogatka. Można też wodę filtrować specjalnymi filtrami, efekt 100% ale taki filterek do tej objetości będzie kosztować ze 3 tysie. Można też mniejszy i tańszy ale i tak tałzent nie Twój. Ale po kilkudziesięciu dniach masz ogromną poprawę a po dłuższym czasie praktycznie klarowna wodę. Generalnie rośliny albo kasa, nie mała:(Wcale nie trzeba wydawac wielkich pieniędzy na specjalistyczne filtry , wystarczy zakupić pompe , kilka beczek i wkłady filtracyjne jednak łatwo obliczyć jakie będą koszty pracy pompy w skali miesiąca która będzie te filtry zasilać. (2011/09/14 20:46) perwer Kolego "perwer" bez przesady;) że takiego stawu nie da rady wyklarować. Fakt zajmie to sporo czasu ale najlepiej posadzić rośliny wodne takie jak moczarkę czy rogatka. Można też wodę filtrować specjalnymi filtrami, efekt 100% ale taki filterek do tej objetości będzie kosztować ze 3 tysie. Można też mniejszy i tańszy ale i tak tałzent nie Twój. Ale po kilkudziesięciu dniach masz ogromną poprawę a po dłuższym czasie praktycznie klarowna wodę. Generalnie rośliny albo kasa, nie mała:(O jejku ja pisze o realiach a nie co można można zamontować pompe filtry,ale pomyśl kto będzie nastawiał sie na takie koszty + bardziej jak podstawą zanieczyszczeń jest glina--pomyś ( nie mylić z muchomorkiem)--poprawią znacznie jakoś że nasz kolega zamierza zrobic w tym miejscu oceanarium dla zwiedzających --w takim wypadku polecam zainwestowac w pompy,filtry i ponosić dalsze koszty-- bo to musi pracować. (2011/09/14 20:57) u?ytkownik32263 Kolego "perwer" bez przesady;) że takiego stawu nie da rady wyklarować. Fakt zajmie to sporo czasu ale najlepiej posadzić rośliny wodne takie jak moczarkę czy rogatka. Można też wodę filtrować specjalnymi filtrami, efekt 100% ale taki filterek do tej objetości będzie kosztować ze 3 tysie. Można też mniejszy i tańszy ale i tak tałzent nie Twój. Ale po kilkudziesięciu dniach masz ogromną poprawę a po dłuższym czasie praktycznie klarowna wodę. Generalnie rośliny albo kasa, nie mała:(Wcale nie trzeba wydawac wielkich pieniędzy na specjalistyczne filtry , wystarczy zakupić pompe , kilka beczek i wkłady filtracyjne jednak łatwo obliczyć jakie będą koszty pracy pompy w skali miesiąca która będzie te filtry jednej strony masz racje ale takie filtry charakteryzują się bardzo małą skutecznością mimo nawet perfekcyjnego wykonania. Chodzi przecież nie tylko o usuniecie samych cząstek stałych lecz również o eliminacje glonów które to najbardziej zanieczyszczają wodę. Coś na ten temat się nauczyłem bo mam oczko już 6 sezon o pojemności ok 15 tys. litrów i ciągle walczę o jego czystość. Niestety bez filtra z lampą ultrafioletową za ok kafla walkę przegrywam:( A kasy szkoda, są przecież inne wydatki. (2011/09/14 20:58) u?ytkownik32263 Kolego "perwer" glina ma to do siebie że jest stosunkowo ciężka, dokładnie jej cząstki wiec obstawiam że główną przyczyną jest jej "zaglonienie" i dlatego pisałem o porządnym filtrze z lampą UV. (2011/09/14 21:01) u?ytkownik32263 Zapomniałem dopisać że łowię na 4 obok siebie gliniankach z których 3 są wręcz klarowne a jedna wygląda jak śmietnik tylko dlatego że nie ma roślinności natleniającej wodę przez co jest dużo mniej glonów bo nie mają na czym rosnąć. Lepsze natlenienie=mniej szczątków organicznych bo szybciej się rozkładają=mniej pokarmu dla glonów i sinic=czystsza woda. Tak to wygląda w praktyce. PS. Biologia i chemia to był mój konik jeszcze parę lat temu więc cuś we łbie zostało:) (2011/09/14 21:08) perwer Życze powodzenia z filtrowaniem jest ciężka ,ale dośc gęsto rozprasza sie w wodzie i mocno pracuje .Przepływanie ryby wywołuje dym,a żerowanie rybek wywołuje efekt żółtej po raz trzeci że pokrycie dna piaskiem i żwirkiem pomoże--lecz całkiem problemu nie rozwiąże. Nikt Ci na stawie nie będzie babrał sie z filtrami i pompami.... (2011/09/14 21:15) withanight88 Kolego "perwer" bez przesady;) że takiego stawu nie da rady wyklarować. Fakt zajmie to sporo czasu ale najlepiej posadzić rośliny wodne takie jak moczarkę czy rogatka. Można też wodę filtrować specjalnymi filtrami, efekt 100% ale taki filterek do tej objetości będzie kosztować ze 3 tysie. Można też mniejszy i tańszy ale i tak tałzent nie Twój. Ale po kilkudziesięciu dniach masz ogromną poprawę a po dłuższym czasie praktycznie klarowna wodę. Generalnie rośliny albo kasa, nie mała:(Wcale nie trzeba wydawac wielkich pieniędzy na specjalistyczne filtry , wystarczy zakupić pompe , kilka beczek i wkłady filtracyjne jednak łatwo obliczyć jakie będą koszty pracy pompy w skali miesiąca która będzie te filtry jednej strony masz racje ale takie filtry charakteryzują się bardzo małą skutecznością mimo nawet perfekcyjnego wykonania. Chodzi przecież nie tylko o usuniecie samych cząstek stałych lecz również o eliminacje glonów które to najbardziej zanieczyszczają wodę. Coś na ten temat się nauczyłem bo mam oczko już 6 sezon o pojemności ok 15 tys. litrów i ciągle walczę o jego czystość. Niestety bez filtra z lampą ultrafioletową za ok kafla walkę przegrywam:( A kasy szkoda, są przecież inne chodzi o przejrzystość wody to skutecznosć bardzo wysoka, nie są to jak piszesz filtry mechaniczne a biologiczne. Co do glonów - mam ten sam problem , nitkowate obrastaja mi plywające rosliny , co jakiś czas usuwam je ręcznie, bo są inne wydatki , trochę ważniejsze. (2011/09/14 21:28) u?ytkownik87604 Ciężka sprawa kolego, ten staw jest przepływowy? Innymi słowy, czy jakiś ciek wodny przezeń przepływa? (2011/09/14 21:30) u?ytkownik32263 Życze powodzenia z filtrowaniem jest ciężka ,ale dośc gęsto rozprasza sie w wodzie i mocno pracuje .Przepływanie ryby wywołuje dym,a żerowanie rybek wywołuje efekt żółtej po raz trzeci że pokrycie dna piaskiem i żwirkiem pomoże--lecz całkiem problemu nie rozwiąże. Nikt Ci na stawie nie będzie babrał sie z filtrami i pompami....To wyjaśnij mi "fenomen" moich 3 zarośniętych glinianek gdzie żerującej drobnicy jest więcej niż wody. Dalej będę się upierał że glina sama w sobie , nawet gdy są ryby, nie powoduje takiego spadku przeźroczystości wody. Tu dodatkowo wchodzą w rachubę glony i sinice których populacje można znacząco zmniejszyć albo filtrem albo obsadzeniem części dna roślinnością. tylko te dwie opcje są skuteczne a piach przy tym nic nie da. no może ciutek ale na góra parę miesięcy. Piach też przerabiałem w swojej dziurze więc wiem jaka jest jego skuteczność. (2011/09/14 21:31) u?ytkownik87604 kolego misiek9841199824 napisz nam chociaż jakiego koloru jest woda w twoim stawie? Zielona czy coś z beżu? Pozwoli to nam ustalić ewentualną rolę glonów w tym całym zamieszaniu. (2011/09/14 21:44) perwer Życze powodzenia z filtrowaniem jest ciężka ,ale dośc gęsto rozprasza sie w wodzie i mocno pracuje .Przepływanie ryby wywołuje dym,a żerowanie rybek wywołuje efekt żółtej po raz trzeci że pokrycie dna piaskiem i żwirkiem pomoże--lecz całkiem problemu nie rozwiąże. Nikt Ci na stawie nie będzie babrał sie z filtrami i pompami....To wyjaśnij mi "fenomen" moich 3 zarośniętych glinianek gdzie żerującej drobnicy jest więcej niż wody. Dalej będę się upierał że glina sama w sobie , nawet gdy są ryby, nie powoduje takiego spadku przeźroczystości wody. Tu dodatkowo wchodzą w rachubę glony i sinice których populacje można znacząco zmniejszyć albo filtrem albo obsadzeniem części dna roślinnością. tylko te dwie opcje są skuteczne a piach przy tym nic nie da. no może ciutek ale na góra parę miesięcy. Piach też przerabiałem w swojej dziurze więc wiem jaka jest jego ,bez emocji--luzik kolego...Musisz jedno zauważyć--Chodzi nam przede wszystkim o klarowność wody. Słusznie ktos zauważył że (co my pomineliśmy) że warto by wiedzieć jaki kolor woda przybiera--to wiele wyjaśni .Czy w rachube wchodza glony i sinice ,czy sama metność wywołana gliną osadzoną na dnie. Co do twoich glinianek --to przede wszystkim dużą role odgrywa głębokość (które ja znam bynajmniej ) --to dość głebokie stawy---tutaj zauważ że średnia głebokość to 1,5 metra a założe sie że zapewne gdzie nie gdzie jedno--obracajmy sie w zakresie realiów i wykluczmy filtrowanie i pompowanie--bo przeciętny chłopak ze swoim stawikiem ani wgłowie ma takie rzeczy. fachowo na glinie nakłada sie piach oczywiście nie pomaga--do tego jest specjalne folia+ piach + żwir itd...Oczywiście czyszenie stawu to bardzo ważny element i rodzaj ryby jaka jest w tym stawie wpuszczona. Sa rybki które nie pozwalaja nam na przejrzystą tego dochodzi info czy staw jest przepływowy itd....cała masa info jest potrzebna do prawidłowej diagnozy . (2011/09/15 07:01) misiek9841199824 sta nie jest przepływowy tylko po deszczach woda z pól spływa do niego rurami woda jest bardziej zielona w stawie niema ani glonow ani żęsy poniewaz wszystko zjadają stawie są karpie sumy karaski szczupaki w stawie jest mała rosnie tylko tatarak i trzcina niema innego typu roslin rośliny mogą troche oczyścic wode?jeżeli sa jeszcze jakieś pytania to piście (2011/09/15 15:25) perwer sta nie jest przepływowy tylko po deszczach woda z pól spływa do niego rurami woda jest bardziej zielona w stawie niema ani glonow ani żęsy poniewaz wszystko zjadają stawie są karpie sumy karaski szczupaki w stawie jest mała rosnie tylko tatarak i trzcina niema innego typu roslin rośliny mogą troche oczyścic wode?jeżeli sa jeszcze jakieś pytania to piścieZ pól spływa do niego woda rurami ,w stawie karpie i sumy --głębokość 1,5 metra---ja Ci jednak z klarownością nie pomoge---mam jednak nadzieje że woda nie jest z nawozami bo w przeciwnym razie cud że jeszcze coś tam pływa. (2011/09/15 19:34) Romuald55 Pamiętam przed 40tu laty w dolinie Bobru w obecnej gminie Lwówek Śl było kilkanaście stawów o wodzie krystalicznej,porośniętych więcej lub nich był jeden,który nazywaliśmy "żółtym".Woda w nim była zupełnie nie prostu niczym to nie przeszkadzało było ich tam mniej niż w innych przejmuj się więc tym i daj sobie się różne anomalia na które nie mamy Łupkach koło Wlenia jest niewielki staw ,który nigdy nie zamarza. (2011/09/15 20:53) Artur z Ketrzyna Co mogę ci powiedzieć. Rdestnica ro roślina która pokrywa całe dno w zbiorniku, co zapobiega unoszeniu się osadów dennych, ale za to zmniejsza głębokość łowiska o jakieś 20-40 cm i wyklucza wędkowanie z gruntu. Moczarka czy widliczek filtruje wodę ale też potrafi się nieźle rozrosnąć. Wszystkie rośliny wodne czyszczą wodę z substancji organicznych (gówna, nawozy) i Co2 i ją natleniają, lecz też przyczyniają się do eutrofizacji -zarastania. Zbyt duża gęstość roslinności, powoduje iż podczas jej jesiennego i zimowego rozkładu do wody uwalniane są siarczany a z ich resztek powstaje muł. Rdestnica mimo iż zarasta dno gęstym kożuchem to nie ginie na zimę, i przy przezroczystym lodzie (musi dochodzić światło) powinna też dotlenić ją. Lilia wodna zas daje troszkę cienia co, powoduje że w upalne dni ryby mają się gdzie schować i woda tak sie nie nagrzewa jak też wiatr jiej nie miesza (co jest korzystna dla nie podnoszenia osadów, ale za to tez nie pozwala wiatrowi dobrze dotlenić wody). Najgorszy problem że rury (prawdopodobnie dreny) są bezpośrednio połączone z twoim stawem, lepszym rozwiązaniem było by jak by te dreny miały ujście przynajmniej jakieś 10-15 metrów przed stawem, a woda wychodząca z nich szła mocno porośniętym rowem melioracyjnym (taki naturalny filtr). Co do żwiru i piasku, nie każdy się nadaje do zbiorników wodnych. Wapienie i inne jemu podobne uwalniają wapń co utwardza wodę i powoduje jej lekką mętność. Co do filtrów z lampą UV, one są biologiczne dzięki węglowi aktywizowanemu, zaś lampa UV zabija wszystkie bakterie, zarazki i inne organizmy, co powoduje że woda wychodzi z nich kryształowa, ale i jałowa, dlatego jeśli ktoś ma w filtrze taką lampę to powinien ją włączać tylko okresowo dla dezynsekcji. Co do foli to duży problem, ponieważ nie znajdziesz takiego rozmiaru i musiał byś ja łączyć, zgrzewać. Najgorzej jak ktoś najpierw coś zrobi zanim upewni się jak to wykonać prawidłowo, chodzi o dreny. No i jeszce jedno, czy w pobliżu jest obora lub kompostownik gnojowicy, zalecana odległość nie mniej niż 50-100m., bo w innym przypadku to gnojowicę będziesz miał w tym stawie. Co ci zaproponuję to byś odkopał część tych dren i zrobił w nich prowizoryczne filtry; beczki z płukanym żwirem rzecznym i węglem drzewnym, oczywiście takie rozwiązanie nie ponosi za sobą kosztu zurzytej energi ale za to sporo pracy przy ich czyszczeniu. chyba że uda ci się, zrobić coś na wzór wcześniej wspominanego rowu. Tyle że wysypanego rzecznym żwirem i przegrodami (odstojnikami) i zasadzoną roślinnością wodną. Burzówka zawsze trochę zmuli wodę i z tym nic nie zrobisz, taka jest natura rzeczy. Zawsze troszkę wierzchniego gruntu spływa z wodą, gęsta trawa na brzegu częściowo zapobiega temu, chyba że podczas opadów tworzy się jakiś potoczek niosący muł i inne osady Możesz też pobrać próbkę wody i zanieść ją do sanepidu, przebadają i podadzą ci jej skład zanieczyszczeń, co pozwoli ci na określenie jakie masz zanieczyszczenia i z kąd, oraz jaki odczyn wody. Jak koledzy pisali ,mętna woda to nie jest nic tak mocno strasznego ważne by była pozbawiona zanieczyszczeń organicznych i chemicznych. Ryby śmiało będą w niej żyć, choć nie będą tak widoczne, wędkowaniu też to za bardzo nie przeszkadza. Zbiornik ten z czasem powinien sam troszkę się oczyścić, pod warunkiem że nie ma tam zanieczyszczeń organicznych i chemicznych. Z tym że ryby zerujące w dnie zbiornika nie do końca na to pozwolą ponieważ zawsze podczas żerowania będą podnosić osady denne, jak i sam prąd wody przy dużych wiatrach. Koledzy też wspominali o wysypaniu żwirem dna, można to zrobić w ten sposób że najpierw dno wyłożycz folią (szczelny izolator nie do końca polecany), lub geowłókniną (z tym że musisz mieć pewność że nie będzie się rozkładała i uwalniał jakiś szkodliwych związków do wody), a dopiero wysypaś żwir rzeczny. Bez izolatora żwir wsiąknie w dno bo jest stosunkowo cięższy od gliny, chyba że będzie to 0,3-0,5 m piasku, a dopiero na to wysypiesz żwir też ok 30 cm. Tyle że roślinki gniją, a rybki srają i powstaje mół który z czasem będzie trzeba zebrać, by łowisko nie wypłycało się. Z glonów i innych drobinek jak mikro plankton, oraz resztek roślin i zdechłych rybek w wodzie, oczyszczają raki, małże i inne slimaki wodne... Możesz też poczytać poradniki o przydomowych oczkach wodnych i zalesić jakieś inne rozwiązania, lub pozostawić wszystko naturze bo ona sama wie co najlepsze a z nią nie wygrasz. Co fakt, nie za bardzo Ci odpowiedziałem co masz zrobić, ponieważ to ty decydujesz co zrobisz ze swoim stawem. Ja tylko z głupsza przedstawiłem co i jak działa. Pamiętaj o najważniejszym że umiar jest najważniejszy, jak i z roślinnością i zagęszczeniem rybostanu. Jak to mówią co za dużo to nie zdrowo, nawet rybki nie lubią jak co rusz ktoś łapki wsadza w ich środowisko, właszcza niepotrzebnie. (2011/09/16 09:53) misiek9841199824 Bardzo dziękuje za odpowiedzi w pobliżu stawu naszczęście niema oczyścic staw (2011/09/17 18:23) esmx30 Proponuję wyeliminować Karpie ze stawu to one zabrudzają wodę poprzez swój system żerowania oraz duże ilości wydalanych dziennie fekaliów. Ryją w mule do głebokości 30 cm przewracając dno uwalniając tym samym bardzo szybko sole mineralne do środowiska wodnego. Poprzez wyjadanie młodych roślin i organizmów dennych szybko wprowadzają w obieg gotową pożywkę dla glonów powodując bardzo szybka eutrofizacje siedliska w skrajnych przypadkach eliminację większości gatunków ryb w nim zyjacych..oczywiście sumik karłowaty karaś powinien sobie poradzić w takich warunkach ale wodę będziesz miał brudną bez użycia specjalistycznych filtrów. Masz niewielkie oczko wodne a nadmiar karpia na określona powierzchnię w zbiorniku może zniszczyć najwieksze akweny powodując zmniejszenie przezroczystości wody zubożenie tym samym roślinności (brunatny nalot na roślinach)i żyjących w strefie litoralu roślin i organizmów wodnych mających kluczowe znaczennie w łańcuchu pokarmowym innych rodzimych gatunków ryb. Przy większych głębokościach może to powodować tak powszechne nieżerowanie ryb w głębszych partiachach zbiorników do granicy tlenu oraz zmiejszenie obszaru siedliska dla ryb takich jak np. okoń sandacz płoć. Ryby będą przez większą część roku żerowały w takich akwenach w strefie brzegowej lub na górkach podwodnych ponieważ tam jedynie będą mogły znaleźć dogodne warunki i jakiekolwiek zasoby pokarmu ( racicznica i górki porośnięte roślinnośćią. Karp może również orając dno zniszczyść tą strefę przybrzeżną np z larw ochotkowatych żyjących w mule ale także w warunkach tlenowych..poniżej będzie czarna dziuta także ze 100 ha zbiornika o głębokości np 8 m przy przejrzystości wody i obecności tlenu np3-5 m ..możemy sie spodziewać ryb jedynie w nielicznych strefach jeziora. Nie daje nic zazwyczaj falowanie zbiorników ponieważ woda krąży do głębokości ok 3-4m poniżej tej granicy jest cisza. W okresie wiosennym następuje wymiana wody w całym zbiorniku a związane jest to z nagrzewaniem górnych partii wody i opadaniem jako cięższej wody na spód . POzdrawiam (2012/02/23 15:14) Wędkarstwo wiadomości Sklep dla wędkarzy
Szczęśliwcami są ci, którzy wystarczy, że wykopią dół, a natychmiast pojawia się woda. Wtedy staw jest całkowicie naturalny. Większość z nas musi jednak czymś dno uszczelnić. Zanim kupimy folię, rysujemy lub wyznaczamy palikami i sznurkiem zarys stawu. Teraz nareszcie kopiemy.
reklamaO ile mocz z ubrań, pościeli, poszewki możemy usunąć używając pralki to z meblami i dywanem temat jest bardziej skomplikowany. Najczęściej ten problem spotyka rodziców małych dzieci lub posiadaczy zwierząt domowych, głównie psów i kotów. Dokładne zneutralizowanie i wyciągnięcie moczu z materiału jest bardzo ważne w przypadku posiadania kota, gdyż niedokładne usunięcie zapachu moczu prawdopodobnie spowoduje, że pupil powtórzy czynność w tym samym miejscu. Dezynfekcja przestała być luksusem – to codzienna konieczność. W momencie przedostania się moczu w strukturę materiału musimy natychmiast zainterweniować, gdyż kluczową rolę odgrywa czas, tak samo, jak w przypadku plamy z kawy, herbaty, wina, o czym mowa w tym artykule. Doraźna interwencja domowymi sposobami ma za zadanie tylko zmniejszenie działania moczu do momentu wykonania profesjonalnej usługi czyszczenia dywanu lub prania tapicerki. Nie wyciągniemy w ten sposób moczu z włókna, a tylko zneutralizujemy jego skład chemiczny. Mocz pozostawiony na dłuższy czas bez jakiejkolwiek interwencji odbarwi materiał. Aby dokładnie usunąć plamę z moczu oraz zapach konieczne będzie wezwanie profesjonalnej firmy. Usuwanie plam z moczu domowymi sposobami Najbardziej popularnymi środkami do usuwania moczu domowymi sposobami są soda oczyszczona, ocet, sól kuchenna, woda utleniona. Dobrym wyborem będzie zmieszanie sody oczyszczonej z wodą utlenioną i tak przygotowany roztwór należy nałożyć na miejsce plamy, najlepiej za pomocą opryskiwacza, jeżeli taki posiadamy w domu. Proponowane proporcje to max 10 g sody na 100 ml wody utlenionej 3%. Większa ilość sody spowoduje, że nie otrzymamy płynu, a gęstą konsystencję. Video marketing dla firmy sprzątającej – od czego zacząć? Pamiętaj, aby upewnić się, czy roztwór nie odbarwia tkaniny dlatego zaleca się najpierw wykonanie stabilności koloru w miejscu niewidocznym mebla lub dywanu. Po nałożeniu roztworu należy przyłożyć ręcznik papierowy. Delikatnie dociskaj ręcznik, aby ułatwić transfer substancji z tkaniny na ręcznik. Nie wycieraj plamy, gdyż w ten sposób spowodujesz wcieranie moczu głębiej w strukturę włókna oraz powiększysz plamę. Proces najlepiej powtórz kilkakrotnie. Gdy skończysz, możesz posypać plamę samą sodą oczyszczoną, gdyż absorbuje ona wilgoć oraz poprawi skuteczność czyszczenia. Po wyschnięciu możesz usunąć nadmiar sody za pomocą odkurzacza. Użyj profesjonalnego odkurzacza piorącego Tak, jak wspomniano na początku artykułu domowe sposoby mają za zadanie ograniczyć siłę oddziaływania moczu na materiał. W ten sposób zneutralizowaliśmy chemicznie mocz, ale w większości przypadków nadal znajduje się on wewnątrz włókna. Pozostawiony w takim stanie, po jakimś czasie może spowodować żółte plamy lub zacieki, ciężkie do usunięcia. Ręczne czyszczenie tkaniny nie jest wystarczająco skuteczne, gdyż do efektywnego wyciągnięcia moczu z głębi tkaniny musimy wprowadzić proces płukania, który możemy uzyskać za pomocą odkurzacza piorącego (ekstrakcyjnego). Użycie profesjonalnego sprzętu musi iść w parze z zastosowaniem profesjonalnej chemii, dedykowanej do tego rodzaju zabrudzeń. Marketing w firmie sprzątającej w czasach kryzysu W przypadku, kiedy mamy do czynienia z zabrudzeniem po moczu musimy usunąć nie tylko plamę, ale również zapach. Do tego celu konieczne jest zastosowanie dwóch środków. Pierwszy czyszczący o specjalnej formule do usuwania zapachu i osadu z moczu. Neutralizuje chemicznie mocz zapobiegając trwałym zaplamieniom. Drugi środek ma głównie działanie bakteriobójcze i dezynfekujące oraz likwidujące nieprzyjemny zapach. Zastosowanie samych płynów zapachowych zamaskuje zapach moczu tylko na krótki czas, ponieważ nie usunie źródła woni. Wszystkie środki są bezpieczne dla materiału. Zalecane jest wypranie całego mebla lub dywanu, gdyż czyszczenie tylko fragmentu, który miał kontakt z moczem spowoduje, że po wyschnięciu fragment wyczyszczony będzie się różnić od reszty materiału. O Autorze: Paweł Spieżak – właściciel firmy Indygo. Członek Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Firm Sprzątających. Jeżeli podobał Ci się artykuł i chcesz być na bieżąco informowany o nowościach w serwisie informacyjnym Branży Czystości, zapisz się do naszego Newslettera TUTAJ! Reklama
Plamy po smole na białych i kolorowych tkaninach pokryć żółtkiem jajka i zostawić na kilka godzin. Wypłukać z ciepłej wodzie, wyprać. Smołę na ubraniu zmiękczy też masło bez soli naniesione na kilka (naście) godzin lub kilka kropli gliceryny. Miękką smołę usunąć tępą stroną noża, resztki zmyje i odbarwi gorąca woda.
Jak usunąć pijawki ze stawu bez chemikaliów? - Remont Zawartość: Pijawki w Twoim stawie?Proste i naturalne rozwiązanieJak zrobić pułapkę na pijawkiMateriały, których będziesz potrzebować:Krok 1: Wywiercić otwory w pojemnikuKrok 2: Umieść przynętę na dnie pojemnikaKrok 3: Ustaw pułapkę w stawiePułapka okazała się sukcesem!Jak znaleźliśmy pijawki w naszym stawie?Co to jest pijawka?Czy masz pijawki w wodzie pitnej?To poważne zagrożenie dla problem z pijawkami? - Czy unikasz chemikaliów w swoim stawie?Mam religijną troskę o moje ryby i stawy. Kiedy znalazłem pijawki na moich rybach, musiałem znaleźć sposób, aby je usunąć bez szkody dla mojej ryby. Pijawki w Twoim stawie?Jak pozbyć się paskudnej inwazji pijawek w swoim stawie bez użycia chemikaliów lub zabijania wszystkich roślin i dzikich zwierząt i rozpoczynania wszystkiego od nowa? To jest pytanie, z którym ostatnio się zmierzyłem, kiedy zobaczyłem na mojej rybie okropne pijawki. Potrzebowałem bezpiecznego sposobu na usunięcie ich z mojego stawu. Jeśli jest jedno stworzenie, które całkowicie mnie obrzydza, to musi to być pijawka. Nic na to nie mogą poradzić, ale w zasadzie są niekochani i niechciani. Sama myśl o nich powinna wystarczyć, abyś się wzdrygnął, a tam były na mojej rybie. Co mógłbym zrobić? Co byś zrobił, aby usunąć pijawki ze swojego stawu? Proste i naturalne rozwiązanieNa początek nie wszyscy są pewni naturalnych metod leczenia, ale to działa dla mnie: założyłem pułapkę na pijawki, aby zebrać i usunąć pijawki z mojego stawu. Chodzi o dbanie o ryby w bardziej naturalny sposób. Dzięki tej naturalnej metodzie możesz kontrolować problem pijawek!Jak zrobić pułapkę na pijawkiJeśli chcesz iść drogą chemiczną, jest to złożone i niebezpieczne. Kosztowne jest również kupowanie chemii stawowej w wymaganych ilościach. Polega na zastąpieniu wszystkich roślin, dokładnym oszacowaniu ilości wody w stawie i prawdopodobnie uszkodzeniu mniejszych ryb i zabiciu wszystkich żywych bezkręgowców w stawie. Nie byliśmy przygotowani do rozważenia czego można bezpiecznie używać do zabijania ługów? Szukałem i szukałem, aż wpadłem na pomysł skonstruowania pułapki na pijawki z puszki po kawie. Tam, gdzie mieszkam, puszki z kawą nie są tak łatwe do znalezienia; wydają się być metalową tekturą. Potem pomyślałem o świeżych pojemnikach na zupę i narodziła się pułapka na pijawki. Oto jak zrobić i zastawić własną pułapkę:Materiały, których będziesz potrzebować:Plastikowy lub metalowy pojemnik (ja użyłem pojemnika na zupę)Ostry instrument (w tym przypadku nóż do steków)Przynęta (surowe mięso, w tym przykładzie użyłem nerki)Krok 1: Wywiercić otwory w pojemnikuWywiercenie otworu z zewnątrz pojemnika powoduje powstawanie zadziorów lub ostrych krawędzi na wewnętrznej powierzchni otworu, zniechęcając pijawki do wypełzania. Można to zrobić za pomocą noża do steków. Otwory powinny różnić się wielkością od 2-5 mm. Krok 2: Umieść przynętę na dnie pojemnikaTutaj użyłem surowej nerki jako na pijawki działa na tej samej zasadzie co Kubuś Puchatek i słoik miodu: pijawki, chciwe, oblewają się krwią, a kiedy to zrobią, stają się tak duże, że utkną w pojemniku. To jest zasada i to działa. Krok 3: Ustaw pułapkę w stawieUżyj siatki, aby opuścić pułapkę do stawu. Napełni się wodą i unosi się w pozycji pionowej. To złapie wiele pijawek, ponieważ wyczuwają mięso i podpływają do zatopić pułapkę głębiej, przed mięsem włóż kamienie. Następnie po prostu zostaw pułapkę na kilka dni do tygodnia. Wkrótce zapełni się, jeśli masz silną infestację. Pułapka okazała się sukcesem!Widać, że pijawki przywarły do mięsa, dzięki czemu łatwiej je złapać i usunąć. Pijawki są po bokach, a także na mięsie. Normalnie polowałyby na ślimaki wodne, ale eksplozja ich populacji mogła zniszczyć całą ich normalną żywność. Jeszcze mniej pijawek po drugim i trzecim dniu z pułapką. Jak znaleźliśmy pijawki w naszym stawie?Wkrótce po tym, jak moi rodzice przeprowadzili się do bungalowu, w którym teraz mieszkam, postanowili wykopać staw. Chcieli, żeby była naturalna i zachęcała żaby i traszki. Mój partner i ja zostawiliśmy kilka złotych rybek z jarmarku w stawie w jeden weekend, gdy ich nie było. Moi rodzice byli zachwyceni, podobnie jak ryba i przez następny rok lub dwa dostali upiorne koi, shubunkiny i trochę złotego przybyły do stawu z liliami i osiedliły się. Staw utrzymywano w czystości dzięki pompie wodnej, żołnierzom, ślimakom wodnym i skrupulatnej pielęgnacji mamy, usuwającej opadające liście i gruz. Rośliny rozprzestrzeniły się, a duch koi utrzymywał równowagę. Przyszły czaple i zabrały trochę ryb, ale było dość nigdy nie były używane. Potem pozostałe duże ryby zginęły, jedna po drugiej, a ostatnia złota rybka z wesołego miasteczka, teraz ogromna, uległa w tygodniu, w którym przeniosła się do osłoniętego mieszkania. Widziałem pijawkę na jego ciele, ale założyłem, że tam jest z powodu jego partner i ja wyremontowaliśmy, wyremontowaliśmy, wprowadziliśmy się i zobaczyliśmy, że pompa prawie nie działa. To było ważne, aby to naprawić, ponieważ jest to główny czynnik dbania o ryby. W tym momencie populacja żab też była zdrowa, bo to było przed wielkim mrozem. W tygodniu, w którym się wprowadziliśmy, kupiliśmy pompę z filtrem wodnym i lampą UV z zamiarem uzupełnienia zapasów. Kupiliśmy sześć komet i dwa zielone liny, aby dołączyć do małych, podobnych do brązowego karpia dzikich ryb, które, jak sądziliśmy, powstały w wyniku krzyżowania i nawracania shubunkinów, złotych rybek i duchów koi. Nie mogliśmy uwierzyć, jak czysty stał się staw w ciągu kilku z komet ponownie zginęła, widzieliśmy pijawkę, ale nie zdawaliśmy sobie wtedy sprawy, że nasze ryby były atakowane przez pijawki. Myśleliśmy, że to dlatego, że nie poradził sobie z uśmiechem powtórzył swoje słowaI powiedział, że zbieranie pijawek daleko i szeroko,Podróżował, poruszając się tak wokół swoich stópWody basenów, w których przebywają?Kiedyś mogłem się z nimi spotkać na każdym krokuAle zmalały one długo przez powolny rozkład,A jednak wciąż wytrwam i znajduję je, gdzie tylko mogę. William Wordsworth, 1802Chcieliśmy uzupełnić nasz staw, więc gdy pogoda się ociepliła, wróciliśmy, aby kupić kilka małych koi duchów i małe shubunkiny. Z powodu ostrej zimy było mniej żab i chcieliśmy, aby wszystko wróciło do pierwotnego stanu. Niewiele wiedzieliśmy, co czeka nową rybę. W ciągu kilku dni musieliśmy usunąć kometę do leczenia, ponieważ miała dołączoną pijawkę. Potem zmarł jeden z małych duchów koi. To wtedy dzwonki alarmowe naprawdę rangleeches na ryby stawowe nie są żartem!Co to jest pijawka?Oprócz tego, że jest obrzydliwy, pijawka jest robakiem wodnym należącym do gromady Annelida, klasy Hirudinea. Pasożyt wysysający krew żywi się ptakami, rybami, żabami i ssakami, w tym ludźmi. Inwazja pijawek powoduje stan znany jako hirudiniasis. Nie wszystkie pijawki ssą krew. Niektóre są mięsożercami i polują na owady i ślimaki. Jednak około 75% znanych gatunków pijawek to zewnętrzne, krwiopijne wydzielają hirudynę, substancję chemiczną wytwarzaną w ich gruczołach ustnych, która hamuje krzepnięcie połowy XIX wieku upuszczanie krwi przez pijawki było powszechnym zabiegiem medycznym. Pijawki lecznicze były sterylne, ale dzikie pijawki mogą powodować infekcje i owrzodzenia, gdy są nasycone, gdy lubią wolno płynące strumienie, stawy, jeziora i bagna i mogą żyć na wilgotnej roślinności w dżunglach i innych wilgotnych masz pijawki w wodzie pitnej?To poważne zagrożenie dla zapytał, Jak leczyć inwazję pijawek w stawie, który jest Twoim źródłem wody pitnej?To bardzo realny problem! Picie wody zarażonej pijawkami może prowadzić do śmiertelnej choroby. Wiadomo, że pijawki przyczepiają się do gardła lub ust i duszą ofiarę lub powodują krwotoki wewnętrzne (krwawienie). Jeśli twój staw jest twoim źródłem wody pitnej, musisz traktować go agresywnie. Traktuj chemikaliami, neutralizuj, osuszaj, usuwaj i niszcz całe życie roślinne i pozwól oczkowi całkowicie wyschnąć przez kilka w zasadzie zniszczy całe życie w twoim stawie. Jeśli nie chcesz być tak destrukcyjny, masz do czynienia z dwiema alternatywami:Chloruj wodę w stawie za pomocą tabletek do uzdatniania wody i dokładnie zagotuj ją przed alternatywne źródło wody pitnej. Kup chłodnicę wody lub poproś o podłączenie wody ludzie mają wypielęgnowane stawy. Inni lubią być jak najbliżej natury. Masz staw? Czy miałeś problem z pijawkami? Opowiedz nam o tym problem z pijawkami? - Czy unikasz chemikaliów w swoim stawie?Kristen Howe z północno-wschodniego Ohio 15 maja 2015 r.:Świetna piasta Lisa. Cieszę się, że nie muszę się martwić tym problemem, podczas gdy współczuję tym, którzy to robią. Głosowano za przydatne!maryseenaMiałem poważny problem z pijawkami w akwarium. Zabił połowę ryb. Przylepiałyby się do ich oczu i stawały się czarną plamą, gdy były pełne krwi. Nawet narybek nie został oszczędzony! Każdą rybę traktowałem osobno, posypując solą, aż pijawki odpadną. Ale leczenie zabiło przyssawki, ponieważ nie mogą mieć dużej zawartości soli w facet z marynarkiGratulujemy nagrody Purpurowej Gwiazdy. Muszę powiedzieć, że to był bardzo ciekawy obiektyw. Nigdy nie miałem do czynienia z pijawkami w moim stawie choi (tylko w dziczy), ale przypuszczam, że to nie znaczy, że ich tam nie ma. Co za wspaniała rada dla prostego rozwiązania. Dzięki za zabawną lekturę szczęście nie ma tu problemów z wypłukiwaniem - chyba że dziecko zdecyduje się nigdy nie wyprowadzać :)aniołowieMiałem moje pierwsze spotkanie z tymi stworzeniami wczoraj nad rzeką. Moja córka miała kilka z nią związanych. To było sprytne... czy sprzedajesz je jako przynęty?LadyDuckDziękujemy za podzielenie się wskazówkami. Mam sztuczny staw i w tym sezonie pora go wyczyścić, zanim to zrobię, zastawię wasze pułapki. Bardzo przydatny obiektyw :)jayaviwiększość z nich, w tym ja, nie lubi pijawek. ale słyszałem, że pijawki używają do niektórych zabiegów. Ładny obiektyw Dzięki za udostępnienie. najlepsza pułapka na łapanie chciwych pijawek. i masz ładny oczko urodzinowe stąd w dniu 30 września 2012 r.:Wielkie dzięki za tę niesamowitą wskazówkę! Wypróbuję Marie Gabriel (autorka) z Wielkiej Brytanii 26 września 2012 r.:@GoAceNate LM: To świetnie! Mam nadzieję, że to działa dobrze :)GoAceNate LMFajnie, wypróbuję jedną z tych pułapek w stawie na naszym podwórku. Dzięki i na dno jezioraNaprawdę ładne zdjęcia, jak zdobyć pijawki w stawie, czy naprawdę zanieczyszczają wodę w stawie i jak bardzo są niebezpieczne dla naszego problem. Odkryłem pijawki w mojej wodzie pitnej. Mają różne rozmiary, więc szanse na to, że je zjem są bardzo źródło wody wypływa z małego oczka wodnego oddalonego o około 200 metrów. Przepływa rurą przez filtr podstawowy do pierwszego zbiornika. Stamtąd trafia do garstki innych mieszkańców, więc nie tylko mnie to dotyczy. Moje źródło wody płynie z tego zbiornika, 200 m w dół wzgórza, do zbiornika ze stali nierdzewnej, który został dokładnie oczyszczony 6 miesięcy gotuję wodę, a następnie ją raz pierwszy mam ten w systemie przynęty mięsnej nie wchodzi w traktować mój zbiornik sanitarny chlorem, ale nowa woda nadal będzie mogę zrobić ?Lisa Marie Gabriel (autorka) z Wielkiej Brytanii w dniu 16 czerwca 2012 r.:@UKGhostwriter: LOL - przy obecnym stanie służby zdrowia nie zdziwiłbym się, gdybym zobaczył, jak sami błagają o sprzedaż pijawek!UKGhostwriterCzy możesz sprzedać pijawki do swojego szpitala?anonimowyW moim domu nie ma pijawek ani stawów! To bardzo efektowna i bardzo kreatywna praca!anonimowyPodczas łowienia używałem pijawek jako przynęty. Właściwie działały całkiem dobrze, ale widzę, jak szkodziłyby udomowionym GrayNie mieliśmy czasu na pijawki w naszym stawie - szopy rozrywały go tak często, że zrezygnowaliśmy :(emmaklarkinsWow, bardzo ciekawe i świetne zdjęcia! Nawet nie wiedziałem, że w ogrodowym stawie można znaleźć pijawki. Blech!anonimowyNie, ale to był świetny edukacyjny obiektyw na ten temat, czytałem go i uczyłem się czegoś nowego. Jeśli lubisz przeglądać obiektywy tak jak ja, mój ma świetny temat edukacyjny z pytaniami do ankiety, które mogą zrobić moi obiektyw, kciuki w góręNoelle i DanDo tej pory nasze ryby (w 300 galonowych zbiornikach wodnych) były zdrowe. Ale myślę, że w wodzie są pijawki. Konie piły z tych zbiorników. Wykonam twoją metodę. Wielkie dzięki za obiektyw. Jest to dla nas niezwykle naszych zbiornikach na wodę używamy grzałek, dzięki czemu woda nigdy nie zamarza. Myślę, że będzie to dobry środek zapobiegawczy. Jeszcze raz lmPijawki zawsze mnie zachwycały. Nigdy nie wiedziałem, że możesz zastawić pułapkę na pijawki!JennySuiKolejny przydatny obiektyw. Dzięki za udostępnienie tak przydatnych nadzieję, że dodasz pijawkę w module medycznym i to zrobiłeś. Mają swoje miejsce, ale nie na mnie. pomysł. Nigdy wcześniej nie słyszałem o pułapce na pijawki. Uwielbiam uczyć się nowych rzeczy, Glaude z telefonu komórkowego w dniu 4 lipca 2011 r.:Kiedyś miał staw, ale nigdy w nim nie pływałem. Nigdy nie myślałem o pijawkach. Staw był duży, ale nigdy nie był wystarczająco głęboki i często wysychał w porze suchej. W końcu wypełniliśmy go po kilku próbach pogłębienia. Znam tylko pijawki z filmów. Bardzo ciekawy StawówŚwietne wskazówki i przypomnienie dla wszystkich, aby sprawdzić swoje stawy pod kątem pijawek. Również świetne przypomnienie, aby utrzymać stawy w czystości i sprawdzać wodę!Nancy Tate Hellams z Pendleton, SC w dniu 26 czerwca 2011 r.:Mamy też Staw Rybny, ale pijawek jeszcze nie zauważyłem. Ale mamy je w potoku i naprawdę mnie obrzydzają. Miałem kiedyś na nodze około 6 dużych. Fuj! Naprawdę podobało mi się oglądanie twojego pięknego stawu rybnego i wszystkich tych wspaniałych informacji na temat pozbycia się problemu z pijawkami. za bardzo dobrze napisany obiektyw informacyjnyLiz Mackay z Wielkiej Brytanii w dniu 07 czerwca 2011 r.:Świetny obiektyw informacyjny. Nie mam basenu, więc lubię pomocny obiektyw. Dzięki za Saenz z Royalton w dniu 28 maja 2011 r.:Dziękuję za artykuł o usuwaniu pijawek ze stawu bez użycia środków chemicznych oraz za pokazanie mojego obiektywu, Frog Unit Study. Właśnie aktualizowałem swój obiektyw, Build a Classroom Frog Pond. Pomyślałem, że możesz chcieć wiedzieć, że ten obiektyw jest tam teraz pouczające i interesujące! Nie mam problemów z pijawkami, ale będę o tym pamiętać, jeśli zaczną się pojawiać, dzięki!RetroMamaTo bardzo pomocny obiektyw. Dzięki za udostępnienie tego. :)r2fishCałkowicie zgadzam się z twoim punktem widzenia. Używanie chemikaliów jest zbyt się, że unikanie stosowania chemikaliów jest właściwym sposobemanonimowyZgadzam się, że unikanie stosowania chemikaliów jest właściwym sposobemryby_problemyNaprawdę podobało mi się czytanie wszystkich twoich informacji!anonimowyTo jest genialne! Chciałbym mieć kiedyś taki staw jak twój, co za rozkosz! Tak się cieszę, że wpadłem i po prostu nie mogłem się oprzeć tytułowi obiektywu, nie widać tego codziennie! Mam nadzieję, że problem z pijawkami się skończył, ale teraz jesteś uzbrojony i niebezpieczny, lol. Pięknie zrobione!PisarzBuzzFajny pomysł na obiektyw. Bardzo informujące. Dałem ci szybkie kciuki w uważam, że jest to bardzo interesujące zwalczanie szkodników. Nie mam pijawek, ale dobrze mieć te informacje na później. Dziękuję staw został wykopany 6 lat temu, ponieważ mój ogród znajduje się na małym zalesionym terenie. Chciałem stawu z dzikimi zwierzętami, ale dobry przyjaciel dał mi za niego rybę. W pierwszym roku miałem 5, drugi 20 plus. Zeszłego lata, po przerzedzeniu Wyczerpałem zapas ryb do 20. Zauważyłem pijawki. Od tego czasu straciłem wszystkie ryby, ale z kijanek do żabek wyrósł rekordowy lęg żab/ropuch, a teraz niestety ich nie ma. Moim dylematem jest to, czy uzupełnię zapas ryb i zaryzykuj pijawki, czy pozwolę jej „zaszaleć”anonimowyO rany, pijawki w stawie rybnym nie są czymś, o czym kiedykolwiek myślałem. Staw rybny to jeden z moich nadchodzących projektów, więc Twoje informacje są bardzo cenione. Twój staw wygląda pięknie, mam nadzieję, że mój w końcu będzie wyglądał równie spokojnie jak Marie Gabriel (autorka) z Wielkiej Brytanii w dniu 12 września 2010 r.:@anonymous: Myślę, że początkowo pojawiają się jako jajka na łapach ptaków. Nie mieliśmy problemu przez wiele lat, a potem pojawiły się nagle. Teraz wiemy, jak się ich pozbyć, nie jest tak źle, więc nie martw się o rybę :) Dziękujemy za odwiedziny :)anonimowyUgggggg! Tak się cieszę, że nie planuję wkładania ryb do dużego stawu, który wykopałem w tym roku! Ma tylko 4 stopy głębokości i nie jest wystarczająco głęboka, aby zimą utrzymać ryby na środkowym zachodzie Stanów Zjednoczonych. To tylko dla mojej przyjemności! :) Uff, mam przed sobą długą drogę, by upodobnić go do twojego stawu!Jeanette z Australii w dniu się, że to świetny pomysł. Muszę o tym pamiętać, jeśli kiedykolwiek będę miał taki Marie Gabriel (autorka) z Wielkiej Brytanii w dniu 22 sierpnia 2010 r.:Dziękuję wszystkim za komentarze. Cieszę się, że przydaje się to ludziom :)SacredCynWearJedna z moich największych obaw. Miałam jeden na sobie jako mała dziewczynka. Do niedawna blokowałam to wspomnienie, o czym mówiła mi siostra. Nic dziwnego, że tak się ich boję!! Umieściłem ten obiektyw na moim module lęków! Dzięki za szalenie DUŻE zdjęcia *Dreszcze* Dobra radatrening sztuk walkiNaprawdę nie lubię pijawek, więc dziękuję za ten lmJestem doskonały - mam na myśli naprawdę doskonały obiektyw. Myślałem, że twój moduł zdjęć też działa naprawdę dobrze, mam go w ulubionych!Sue Dixon z Grasmere, Cumbria, Wielka Brytania, 15 lipca 2010 r.:Myślałem, że ten obiektyw jest tak dobry, że pierwszy tydzień jako olbrzym wykorzystałem, aby przedstawić go jako fioletową gwiazdę. BARDZO się cieszę, że zespół zgadza się z moją nominacją! Błyskotliwy! Mam nadzieję, że jesteś teraz wolny od pijawekSue Dixon z Grasmere, Cumbria, Wielka Brytania, 10 lipca 2010 r.:Jak wspaniale, że zamieniłeś swój własny problem we wspaniały obiektyw, który prowadzi innych! obiektyw masz tutaj! Tak trzymaj!nauczyciel2 lmUważam, że ten obiektyw jest dobrze wykonany i pełen przydatnych wskazówek. Bardzo podobał mi się Twój wybór wideo!LadyFlashman z Wielkiej Brytanii w dniu 20 maja 2010 r.:To bardzo pomocny obiektyw, pijawki są tak obrzydliwe. Doskonałe informacje i obrzydliwe zdjęcia!Lisa Marie Gabriel (autorka) z Wielkiej Brytanii w dniu 20 maja 2010 r.:@justholidays: Czasami po prostu nie pasuję do mojej niszy... LOL... Dzięki Dom! Chciałem tylko podzielić się moją rybną przygodą :DMona z Iowa 20 maja 2010 r.:Ładnie wykonany obiektyw. Podoba mi się, że podałeś informacje, które tak naprawdę nie wymagały od Ciebie kupowania czegokolwiek (z wyjątkiem mięsa) i można je łatwo zrobić w domu. Poza tym kiedyś byliśmy rolnikami ekologicznymi, więc żadna chemia nie zawsze budzi moje zainteresowanie :)sprawiedliwe wakacjeBardzo ciekawe... Ale co się dzieje? Bez muzyki, bez antyków... Tylko ryby! Cóż, w każdym razie zachwyciłeś mnie swoją stroną! z Surrey, Wielka Brytania w dniu 19 maja 2010 r.:Na szczęście nie mam stawu, więc nie mierz się z problemem z pijawkami. Pomysłowe i przydatne rozwiązanie, które znalazłeś :)Pobłogosławiony przez Anioła Kałamarnicę. Zapraszamy do dodania soczewki do Plexo tutaj: temat na obiektyw. Mam 3 stawy, ale nie mam problemu z pijawkami, ale są tak świetne dla dzikiej przyrody, zwłaszcza dla ptaków. Błogosławiony i wyróżniony na Sprinkled with StardustOliwkaPo obejrzeniu tych doniczek myślę, że dobrze robisz, aby się nimi dzielić! Lepsze niż zabicie wszystkich robaków!SquidooAshBardzo pomocny obiektyw! Jestem w trakcie remontu stawu w naszym domu (powiększamy go!) i dziękuję za podzielenie się tymi wskazówkami. W zeszłym tygodniu straciliśmy 3 nasze największe koi! :(Jennifer P Tanabe z Red Hook, NY, 17 maja 2010 r.:Boże, pijawki! Nie mamy stawu, więc z radością stwierdzam, że nie mamy problemu z pijawkami. Myślę, że twoje rozwiązanie jest genialne. Jeśli w stawie nie ma drapieżnika, który zjada pijawki, musisz je usunąć!Rachel FieldBlow! Myślę, że właśnie zniechęciłeś mnie do stawów lol! Dobra robota w pułapce - genialne!
Pompy zatapialne – skuteczny sposób na usunięcie mułu. Najskuteczniejszym sposobem usuwania mułu ze stawu lub oczka wodnego jest wykorzystanie pomp zatapialnych. Pompy umieszcza się na dnie zbiornika wodnego, a następnie urządzenia zasysają wodę i muł, przepompowując je na zewnątrz. Jest to skuteczny sposób na usunięcie dużych
Witam, mam staw naturalny o wymiarach 40/20. Jak pozbyć się glonów i oczyścić dno z mułu? Radzi: Przemysław Sochański Od zawsze zajmuje się ogrodami. Prowadzi firmę budującą stawy i ogrody w stylu naturalistycznym. Witam Utrzymanie stawu naturalnego w czystości - bez glonów, wodorostów - i przejrzystości wody, to w tym przypadku praktycznie prace pielęgnacyjne nie mające końca. Trzeba opracować program prac polegających na usuwaniu nieczystości. Przy odpowiednim dawkowaniu pokarmu dla planktonu, można jego liczebność zwiększyć na tyle, że będzie on "pożerał" glony, ale i tak staw będzie miał w sezonie swoje naturalne "fazy" - bardziej lub mniej "czysty". Żeby zapobiec rozrastaniu się roślin wodnych, należałoby zabrać im pokarm, jakim jest muł i związki chemiczne w wodzie (azotany, fosforany...) Jeżeli z tego stawu uda się wybrać wodę, to można przy pomocy maszyn zebrać zalegający na dnie muł. Przy dużym zbiorniku, z którego nie da się wylać wody, prawie nie ma szans na dokładne oczyszczenie z mułu. Można założyć skimery, które będą jesienią zbierały nadmiar liści z wody i napowietrzały wodę. Obsługa skimerów wymaga pracy kilku godzin tygodniowo, szczególnie w okresie opadania liści z sąsiednich drzew. Nie ma sensu zakładać żadnych filtrów, gdyż staw zapewne ma kontakt z wodami gruntowymi i praktycznie nigdy nie oczyścimy do końca wody ze związków rozpuszczalnych i osadów. Wpuszczenie ryb spowoduje w pierwszym okresie zmniejszenie liczby roślin, ale potem niekontrolowane ich rozmnażanie spowoduje duże zamulenie wody przez żerujące po dnie ryby. Trzeba polubić ten staw takim jaki jest i nie przejmować się jego biologicznymi fanaberiami. Innym, radykalnym posunięciem jest wybudowanie w sąsiedztwie istniejącego stawu, nowej sadzawki. Byłby to nieduży zbiornik na folii i mający typowe cechy stawu kąpielowego. Kompozycyjnie można go połączyć z krajobrazem. Taki staw, bez kontaktu z podłożem po roku jest w 90% bezobsługowy. Pozdrawiam Przemysław Sochański
lgkwtS. 336 419 300 258 62 15 160 428 242